Mało znacie swoich "nieomylnych papieży", którzy w sprawach aborcji zmieniali zdanie jak rękawiczki.Papież Grzegorz VI - "Nie jest mordercą, ten kto powoduje aborcję zanim dusza wejdzie do ciała"
Papież Grzegorz XIII - "Nie jest morderstwem zabicie embriona żyjącego nie więcej niż 40 dni, gdyż ten nie jest jeszcze człowiekiem"
Papież Sykstus V - "wszelkie aborcje są morderstwem"
Papież Grzegorz XIV unieważnił słowa Sykstusa V w 1621 roku i wydał dyrektywę zezwalająca na przeprowadzenie aborcji w przypadku embrionu żyjącego nie więcej niż 40 dni.
W XVIII wieku największy teolog moralny Kościoła Katolickiego św. Alfons de Liguori zaprzeczał temu, że embrion w czasie poczęcia otrzymuje duszę i zajmował elastyczne stanowisko w sprawie aborcji, szczególnie w przypadku zagrożenia życia matki.
Dopiero papież Pius IX w roku 1869 oglosił, że zabicie każdego embriona jest aborcją zasługująca na ekskomunike. Stanowisko to Kościoł rzymskokatolicki podtrzymuje do dnia dzisiejszego.....
Ciekawe jak dlugo. :)))izir