list z news.polityka - (c)Maciek
2/ Popiełuszko swym niewyparzonym ryjem dopraszał się u ówczesnej
esbecji o potraktowanie go. Popiełuszko mial osobisty nakaz od prymasa
Glempa, jego ordynariusza, by udać się do Rzymu (na Gregorianum) na
studia. Popiełuszko prymasa olał sikiem prostym bo po pierwsze Glemp
to nie Wyszyński, a po drugie za Popiełuszko stali tyle niedouczeni, co
chamscy i prostaccy robole z tzw. podziemnej Solidarności, a za
Glempem nie stał nikt, a w tym szczególnie nie papież Wojtyla (jak to
łatwo być wojownikiem o wolność i demokrację, jak się mialo dupę w
złoconych fotelach i stado kamerdynerów na najmniejsze pierdnięcie).
3/ Oczywiście że Popiełuszko był zawodowym politykiem, dla którego
czarna halka i ambona to były zwykłe narzędzia pracy.
4/ Oczywiście że Popiełuszko szerzył nienawiść, co przynajmniej w
mojej ocenie nie zasługiwało na to, aby go zabić - nic nie
usprawiedliwia zbrodni, a już szczególnie nie przekonania polityczne.
Niemniej Popiełuszko jątrzył, grzebał w żywcem rozerwanej ranie, a więc
nie mogł się spodziewać, że go ktoś za to przyjdzie i pogłaska.
Ostatecznie, to nie ja ale sztandarowi internetowi
polscy katolicy, podcierający se dupę panem papieżem, żądają wciąż
polskiego Pinocheta.
Przypomnijmy że prawdziwy Pinochet zamordował
kilkudziesięciu księży rzymskokatolickich, przy czym cierpienia zadane
Popiełuszce w porównianiu z męczarniami księży chilijskich, to byly
pieszczoty przed orgazmem.
Polski papież wysłał do Pinocheta odręcznie pisaną
laurkę i błogosławieństwo na 50 rocznicę ślubu pana Pinocheta z pania
Pinochetową. Pinochet jest od kilkudzięsieciu lat członkiem Opus Dei.
( c ) M a c i e k
strona głowna