Prawie wszystkie fraszki, były poblikowane na psr (grupa dyskusyjna "religia"). Część z nich bezpośrednio odnosi się do rozmów lub konkretnych osób z tej grupy, także język używany w tych fraszkach, po części jest charakterystyczny dla psr-u.
Fraszka na:
czy katolickie modlitwy są skuteczne
kto prześladuje ateistow w Polsce
Promesse współautor Anonymous
Do klechów rzymsko-katolickich
Frywolna piosenka ksiedza z Oazy
Klerowi i szlachcie na pohybel
Inspekcja na włościach - ku pamięci Solarisa z forum Faktów i Mitów
Nad trumną - o pogrzebie ks. Twardowskiego
Prawdziwi Polacy-katolicy - hymn
Modlitwa w intencji - pobożnej potencji
Katoliczka choć najświętsza,
Choćby Chrystus za nią błagał,
Na historii śmietniku
Chłop z jajami nasz wikary!
Może by co z tego było,
Stąd też pomysł mój genialny!
Ksiadz nie może użyć baby,
Przy spowiedzi parafianek
Papież facet całkiem miły,
Byłby z Niego szef nie lada!
No bo ta Kościoła Głowa
W górze Trójkąt z wielkim okiem,
Bóg chciał syna. Lecz bez ślubu,
Taka płynie stąd nauka:
Czemu w krajach katolickich
Starego piernika
.... czerwone i bure chodź ze mną na górę... *
Także CHujowniki **
.... czerwone i bure chodź ze mną na górę...
Lepiej by tej sforze
.... czerwone i bure chodź ze mną na górę...
Dokąd toto zmierza,
* cytat z piosenki ludowej
Baba jedna z drugą nie domyła okna,
"Patrz to Matka Boska" - już lecą mieszkańce,
Czumizm Miśka Czumy polega de facto
Jak podasz mu źródła, to On się napusza
Czasem mi się zdaje, że On - dobry człowiek,
* treść fraszki głównie npdst. rozmów z ostatnich dni
Na tą fraszkę, Michał odpowiedział również wierszem; Jego tekst jest w
"antylegabowskie fraszki i nie tylko".
Kk
Prawda jest to przecie - każdy by się zdumiał,
Papież wciąga wszystkich w świątobliwe lobby,
Islamista czy katolik
Kreacjonizm pieprzy bzdurne farmazony,
żaby zaś w kałużach, lęgną się gromadnie,
Wsza rodzi się z brudu - proces jest to nagły,
Człowiek powstał z gliny, bóg tchnąl w niego ducha,
W necie się naczytasz tych głupot do woli -
Bo kreacjonista za prawdą nie gania....
Na podsumowanie, powiem moi mili:
Maryja-dziewica Żydóweczka mała,
A jej jeszcze przyszło poślubić starucha,
Lecz ciąża przerwała romans ten tak błogi;
Potem urodziła dzieciaków gromadkę,
Gdy wrócił po latach, to do własnej mamy,
Zamiast się ożenić, jak zaleca Prawo,
Tak serce Maryi on wypełnił bólem...
Niczym Jacek Kaczmarski, co wolność rozgłaszał,
Światło wiedzy i prawdy skropione ironią,
Za poetą Kaczmarskim, że niech "runą mury",
Aby seksizm, faszyzm i nietolerancja,
By Polki na "świt bliski" karki prostowaly,
I "Zęby krat wyrwijmy",i "połammy bat",
Jak Kaczmarski co śpiewał o komuny pętach,
qrcze.... miała być fraszka, a chyba mi jakiś manifest wyszedł.... :(
- wszystkie cytaty z "Murów" Jacka Kaczmarskiego,
za wyjątkiem tych o:
Ojciec z synkiem patrzyli w jakiś dziennik nocą,
- A czemu drżą mu ręce? Czyżby nie miał siły?
- Z ust ślina mu kapie wprost na obrus biały?
- Dokądś go zabierają panowie biskupi?
- Czemu go nie zastapią kimś młodszym i zdrowym?
- Tatusiu, moje kwestie, proszę cię objaśnij.
Syn klęknął na łóżku, modlitwę zaczyna,.
* to druga moja fraszka na smutno
Zaroff - człowiek jakich mało;
Myśl to przecie nienormalna! :(
Jeśli zbyt gorący latem
Z wierzchu Polska "ujdzie w tłoku",
Płyń na Antarktydę morzem,
W słoneczne południe idą parafiany,
Tłum rusza i staje, na kolana pada,
Modli się do drewna, rzeźb i do obrazów,
Tak to "Noc Kupały" święcą katoliki
Lucek - ateista stary
Czemu po dziś dzień z mozołem,
Co mu daje tyle woli,
Jeśli pierwsze - spokojności,
Horatio to człowiek jakich mało tutaj,
W realu on chyba jest uodporniony,
Horatio jak woda, drąży czarną skałę,
Horatio!
motto:
Czy też za bicz chwyci i przez plecy sieknie,
--------
Dlatego Vatican nakazuje twardo,
Rzekomo wino w krew,
lecz sensu to nie zmienia,
Ciekawi mnie jedno,
Nogą czy też ręką, a myśl to niegłupia,
Wszystko jest możliwe, słuchajcie(!) - nie bujam
Skoro ciasto jest Ciałem,
Jeśli ciasto i penis - są rzeczą jedną,
Lekarz, nawet ateusz - tak legaba twierdzi,
Bo co gorsze dla ciebie? Modlitwy w kościele,
Tak będziesz załatwiony koleżko na cacy!
W wakacje tłum ludzi kontynent przemierza,
W świętym podnieceniu przemierzają kraje,
Staną pod okienkiem jak drzewiej ułani,
Już jest! Zaczął gadać: "owieczki wy moje..."
Czas na podniesienie, tłum na klęczki pada
............
Jahwe czuły
Jahwe hojny
Jahwe mógłby,
Allach dał swym dziatkom naftę;
Kiedy papież już umrze i znajdzie się w Niebie,
Ta kutasów sfora, obleśna i tłusta,
Tuczniki wypasione na człowieczej nędzy,
I dostojne kutasy, ogłoszą kutasem
I w owczym poddaniu dała strzyc się mafii -
Samce-prawiczki toczą dysputę,
Antykoncepcja - temat przewodni,
Po trzecie stwierdzą po raz kolejny,
Pochwalą, zganią, odradzą, skuszą,
(fraszka(?) napisana "na gorąco" po obejrzeniu filmu "Czarownice z Salem")
Chrystus zbudował kościół na skale,
"Po owocach poznacie"
"Idźcie i nauczajcie" i poznaliśmy,
Gdy wyrywaliście
Pieprzcie się zbrodniarze,
Po tym świecie marnym,
W Rewolucję Francuską, gdy naród zwyciężył,
Tak samo było w Polsce, podczas powstań chłopów
W naszym wieku, w Hiszpanii broniąc Republiki,
Skąd się wzięła nienawiść? Pomyślta katole!
On mówi: "córko", osobie, która nie jest córką jego;
Niby to skromny, ubogi.... a złotem stroi się cały,
Kim jest ten starzec któremu, za życia stawiaja pomniki?
Easy to ciekawe zjawisko na grupie,
Easy choć wierzący, to jednak pragmatyk,
Easy to protestant - o ile nie buja -
Do Jego przekonań, nie mam ja pewności,
Słońce rozjaśnia ścian białych marmury,
Jaśnieją zielenią skwery i trawniki,
Jahve jest Bóg-Ojciec, to i ma kutasa,
Spermy bałwochwalcy, co ich chuj podnieca,
A kiedy już zgaśniesz - biała rolko papy,
Na relikwie potnę chuja twego masę,
W złoto Cię oprawię, w krysztale zatopię,
W monstrancji umieszczę - tuż pod Trójcy Okiem...
Na ołtarz wyniesiony, nie zaznasz poruty,
W męskoosobowej mówią o nim formie,
Zresztą, czy Maryja w chwili zapłodnienia,
Dlaczego więc kutasy owinięte w kiecki,
I ekstrapolują projekcje spermowe,
O kim jest ta fraszka, legaba nie powie,
"Deszcze i powodzie są to kary boże";
Że wiatry, że burze, że potopy, deszcze,
Bo "Koncert Owsiaka to degeneracja,
A ja wam wygarnę katoliki głupie,
(ab. Angel, lipiec 2001)
Achtung! Cytaty są AUTENTYCZNE!
maryjny
pański
boski
złodziejska umowa
(ab. sierpień 2001)
Pyszne plebanie - pałace panów,
Słowa miłości bogiem słodzone,
Na nic francuskie drogie pachnidła!
(ab. sierpień 2001)
Jezdem katol-szatanista,
Jezdem katol-szatanowiec
Za dnia grzecznie słuchom mamy,
Satanista w diabła wierzy,
My tu mamy tyle w głowie,
(ab. sierpień 2001)
Do Radomia biskup jechał,
Miał wypadek człowiek podły,
Miast na mszy się spotkać z Bogiem,
Choć nie wiemy nic na razie,
***
Rzymski katolik to taka szuja,
Rzymski katolik to taki matoł;
Rzymski katolik to taka glizda,
Rzymski katolik - duma i buta,
Więc ssij katolu, ssij spermę dalej!
Wy zdrajcy Polski - rzymskie szczenięta,
Papież w bieli,
Śle z ambony
Pan w sukience
Zakonnicy
Moczą piczki.
Dmie w organy
Płyną pienia
Z każdej strony
Z każdej strony
------
Jak się wkurwi
ab. (grudzień 2001)
Raz, dwa, trzy,
Cztery, pięć, sześć,
Siedem, osiem,
Dziewięć, dziesięć,
Raz, dwa, trzy,
ab. grudzień 2001
Na "dzień dobry" - "pochwalony",
Mówią o mnie:
Mówią o mnie:
***
Pora na dobranoc, bo już Księżyc świeci
(ab. grudzień 2001)
Aniołki wielkości trutni
Zaklął anioł: "Ech, do diabła",
Chlip, siorb... i po krzyku...
Anielica modły wznosi,
***
(ab. grudzień 2001)
Biskupowi Pieronkowi-Betonowi-
Staruch obesrany z pierścionkiem na łapie,
Seksuolog wielki... chujów autorytet,
Ojciec Święty... tytuł odebrał ten Bogu!
Zbrodniarz z Opus Dei, koleżka Millera,
Choć spermy i mózgu on nie ma za wiele,
Zdechnij! Nienażarta Bestio z Objawienia!
(Homoseksualistów przepraszam za pejoratywne użycie terminów, które mogą Was urazić. Ufam, że rozumiecie, iż użyłam je tylko w celach taktyczno-erystycznych, a nawet sofistyczno-kazuistycznych.
Pozostaję w szacunku do homo obu płci.)
USA, żydostwo i postkomuniści
Taka eutanazja - to słów przekłamanie!
Prostytucja, Szatan, feminizm, socjalizm
Czerwonych Pająków bolszewicka mafia,
Zmasowany atak na wartości polskie
Choć miast armat przy nim jeno Rydzyk luby,
(marzec 2002)
1) "Pedofilia i homoseksualizm" - w radyju te 2 pojęcia wymieniane są jednym tchem.
Gdy zdechnie papież odziany w złoto;
Gdy na latarnię! - ostatni katol;
Szlag trafi Bozię wraz z tą hołotą;
I frunie Wolność w kolorze róży,
(marzec 2002)
Józefie, który ręką spracowaną pewnie,
Piotrze, który sandałów nie miałeś na nogach,
Mario! Łóżkiem Ci było klepisko ze słomą,
Chrystus umarł! Nie mamy już żadnej obrony
(kwiecień 2002)
wiem że skończy się nędza
(kwiecień 2002)
Dzwonią, tak wysoko, na wieżycach
Wiary zbeszczeszczonej zbrodnią i krwią
Katolickie bydło bez pojęcia
Klechom ZUS i pensję z budżetu wypłacą.
Zafundują kolejny nalot z Watykanu,
Ustawią Świątynię wielką niczym Babel...
Klechy jak wampiry wyssają nas z krwi,
Wspomnij Biblię Wojtyło: "Mane, Thekel, Fares"!
(styczeń 2003)
Klechów, szlachtę, burżujów...
Solidnie! Nie raptem!
Towarzyszu Czuchnowski!
Wszystko to dostarczy wam:
Nowaka schizoi-brednie;
Wszystko to dostarczy wam:
Tu i be-pe Zawitkowski
Wszystko to dostarczy wam:
Gej Jankowski z Kajtkiem w zmowie,(1)
Wszystko to dostarczy wam:
I prawdę o Unii - wiecie?
Wszystko to dostarczy wam:
Kup więc talerz od Rydzyka
Ja to wszystko w dupie mam:
(czerwiec 2003)
Likwidują fabrykę... strajkują robotnicy.
Nie ma na chleb; pół roku już pensji nie płacą...
Choćby dzieci z głodu jak szakale wyły;
Protest się zaostrza; głodówka "roboli"...
Panowie biskupi pochylą się z troską,
(czerwiec 2003)
Nic papież.
Nic IOR...
Nic watykańskie zdrajce!
Nic KPK i KKK...
Pedofile!
Trzęsącą się łapą....
***
Niech płynie...
(czerwiec 2003)
BMW, Mercedesy, Fordy
Opłatek katolom w mordy!
W kolendę domy obleci!
Powie, że internet ma już na plebanii:
Zwierzę wszak nie czuje! Tak jak i też dziecko!
Weź w buzię: "Kleszy kutas to tak jakby hostyja!
Bo dzieci z OAZY wstydzą się przyznawać....
A prokuratura... wręcz przykładem świeci:
Ksiądz niewinny. Z niewinnym swoim świętym chujem!
Pojebane państwo! Konkordat świrnięty!
Jebać na OAZIE, i na katechezie!
(czerwiec 2003)
Pieronku, Glempie, Rydzyku....
Wojtyło! Koszmarze z ulicy Wiązowej!
Trzykrotne przekleństwo Piotrowej Stolicy,
Trzykrotne Przekleństwo: Wiecznemu Grodowi!
Trzykrotnie! Po trzykroć! Katolicka dziwko:
Trzykrotnie! Po trzykroć! Kurwo watykańska!
(czerwiec 2003)
złodzieje...co lud okradacie,
wy burżujskie kurwy! złodzieje
a was.... by wzrok ucieszyć!
na latarnie kurwy burżujsko-złodziejskie!
przyjdzie lato....
Lud jeszcze cichy....
To będzie kropla co kielich przeleje....
czerwiec 2003
Spotkało się dwóch nudziarzy,
Krasomówcy znakomici
Pól psr to ich to ich posty,
W specyficznej piszą formie,
Sens zgubili, a i może
Najmędrsza to wiecie... jest papieża głowa:
Na antykoncepcji, na aborcji... cipie
Mumia Wojtyły niejedno przeżyła;
Zdolna jest jak widać z Wojtyły pokraka:
Talent to wszechstronny. Owce! na kolana!
Śmieszne to? Czy smutne?
Lecz... nie z papy szydzę....
Że tłum głupków-polaczków tak upadł, się zdarza...
(lipiec 2003)
Ojcze Świety, któryś jest w Watykanie,
Przyjdź pielgrzymki Twoje
Ojcze Świety Wojtyło
Ojcze Świety Wojtyło,
Przemawiaj z okienka, nauk daj powszednich
Ojcze Święty Wojtyło
Zdrowaś Matko Karola - Prześliczna Dziewico,
Ojcze Świety Wojtyło
Do Ojca Świętego a nieśmiertelnego
(październik 2003)
Motto:
Kler uraczył nas radosną, niespodzianą wieścią
Tak jak Kotarbiński, jak i Małachowski
Skrzyneckiemu "Spod Baranów" na żydowskim ciele,
Komunista czy ateusz, każdy wiarą płonie!
A dojdziemy i do tego, że pewnego rana
(abangel, kwiecień 2004)
Sadło na tłuszczu, tłuszcz na słoninie
Na piersi buja się krzyż ze złota,
Zainkasuje z 10 tysięcy,
A na imprezie; po kościele
(ab. październik 2004)
Ks. Twardowski przeszedł do świętych krainy,
Z tacą nie chodziłeś poeto ubogi.
Choć grobem na Powązkach chciałeś mnie wykiwać.
abangel
Wy dajcie na tacę, my chwyćmy bejsbole,
Dana moja, dana, para z nas dobrana! (bis)
Na rynku rzucimy butelką po winie,
Dana moja, dana, w pedała-szatana! (bis)
Dopieprzymy także pająkom czerwonym,
Dana moja, dana, ubijemy z rana! (bis)
Aby nie bruździli katolickim owcom,
Dana moja, dana, sekta to osrana! (bis)
Potem uderzymy, wszak krew mamy zimną,
Dana moja, dana, by była odmiana! (bis)
By się nie dać złapać, weźmy się ostrożnie,
Dana moja, dana, lesbo porypana! (bis)
Wreszcie na dobranoc wyjdziemy na miasto,
Dana moja, dana, skopiemy ich z glana! (bis)
----------------------------------
(abangel, maj 2014, przed wyborami)
fraszka
Z powyższych przyczyn, fraszki niektóre mogą być niezrozumiałe dla osób nie mających styczności z psr.
katoliczkę
Na katoliczkę
gorsza jest od byle księdza.
Chociaż szczere ma staranie,
księdzem w kk* nie zostanie.
biskup święceń jej nie nada.
Co najwyżej w roli matki**,
uprać może księdzu gatki.
** "matka" jest podwójną aluzją:
1) do najwyższego tytułu jaki kobieta może osiągnąć w kk, tj. matki przełożonej
2) do roli matki dzieci, jaką kk obłudnie przypisuje kobietom, jako "rekompensatę" za brak kapłaństwa kobiet.
Na katolika
skończysz katoliku.
Na konfesjonał
Nie jest jeszcze taki stary.
Przy spowiedzi młodej pani
krew uderza mu do bani.
A i pani się podjara,
Jeśli nie jest jeszcze stara.
gdyby drewno nie dzieliło.
No bo jak tu drogie dziatki,
pocałować się przez kratki?
Jak obdarzyć się uczuciem?
Zaspokoić swoje chucie?
Nie ma żadnej już nadziei,
konfesjonał ludzi dzieli!
Konfesjonał wstręt mój budzi,
broni przed zbliżeniem ludzi....
By spowiadać się w sypialni!
Na księdza
nie ma na to żadnej rady.
Więc, choć tylko to namiastka
pieści dłonią swą kutaska.
tych co już straciły wianek...
co mu w ucho szepczą czule,
swoje grzechy, swoje bóle....
- to zaleta jego wiary,
by orgaźmik dostać mały!
Na papieża
uśmiecha się w każdej chwili,
dzieciaki na rękach bawi,
owce dłonią błogosławi.
Tylko, że głupoty gada.....
do bab mówi takie słowa:
- Nie możesz być mym pastuchem,
bo ci chuja brak pod brzuchem!
Na Trójcę Św.
... z dedykacją Luckowi
niżej Chrystus z kłutym bokiem,
obok - rzecz to niepojeta,
Lampka.... Mitrę upamiętnia!
Na Ducha Św.
jak to zrobić? Trzeba cudu...
Zesłał przeto gołębicę,
by zapłodnić tę dziewicę.
"Wolno się przed ślubem dmuchać",
ale cóż.... przyznacie sami,
wolno tylko z gołębiami.
Na to, czy katolickie modlitwy są skuteczne
biedniej jest niż w heretyckich?
Na Radio MaPysk
ojczólka Rydzyka
słuchają dewotki
i przekwitłe cnotki.
tępe katoliki
starzy żydożercy
kłamcy i oszczercy.
żyło się w oborze,
albo w jakiej jamie,
byle krzyż na ścianie.
pod wodzą papieża?
Uwierzcie raz babie
poetce legabie,
że ta to hołota -
katolska ciemnota
pod przywództwem "jasnym"
skiśnie w sosie własnym.
** termin "CHujowniki" (od pierwszych liter WC?) wzięty od (c)maćka z psp i
określa jak zrozumiałam, słuchaczy RM tudzież wszelkich polityków, fanatyków
czy oszołomów ślepo wierzących w idee propagowane przez to radio.
Na polskie cudy
zostały zacieki - patrz to Matka Boska!
"Patrz, to Matka Boska!" - kto wierzacy widzi!
Już TV przyjeżdża.... mnie to wszystko brzydzi.
już palą kadzidła, już w dłoniach różańce!
Tu mnie naszła taka, myśl - ciut górnolotna:
Polskim Złotym Cielcem - niedomyte okna!
Na Michała Czumę
na śmianiu się z prawdy i przeczeniu faktom.
I choć mimo tego, można go polubić,
on zraża skutecznie z pomocą obłudy.
i w twarz ci się śmieje: "telewizji ufasz"?
Horatio potwierdzi, że kłamstwa tu nie ma,
Misiek wtedy szybko, skręca w inny temat.
tyle że mu klechy, przewróciły w głowie.
Bo jak wytłumaczyć, że wierzy w ufności:
że kleszy _patriarchat_ nie przeczy _równości_?
**ponieważ fraszka jest "na smutno" unikałam "jasnogórskich rymów"
Na to, kto prześladuje ateistow w Polsce
nęka.
Na Judasza
że gdyby nie Judasz - Chrystus by nie umarł.
Dzięki Judaszowi, Jezus świat odkupił.
Judasz będzie święty? Takie chodzą słuchy....
"beatyfikacja" to papieża hobby.
Więc w niedługim czasie - legaba ogłasza:
będzieta katole - wysławiać Judasza.
Dwa w jednym
wszystko to śmierdzący gnoik.
Na kreacjonizm
że to niby mysza powstała ze słomy,
samoistnie - w błocie, a komary w bagnie.
A krowy i świnie tu z Księżyca spadły.
Z kości zaś niewiasta, a z piachu ropucha.
- takie kreacjonizm "mądrości" pierdoli.
woli wierzyć w boga i klesze bajania.
że jest kreacjonizm domeną debili.
Na Maryję i Chrystusa
co się kobiecina w życiu nacierpiała....
Sama egzystencja w patriarchacie żydzim,
może życie szybko kobietom obrzydzić.
który nie miał mocy, porządnie ją dmuchać.
Czy można się dziwić, że niewiasta słaba
z żołnierzem Patherą puściła się rada?
Maria ma Jezuska, Józef wielki rogi.
Na szczęście oficer chłopem był na medal
i Żydom Maryi kamieniować nie dał.
miał Józef jak widać - "rozrywkową" babkę.
Pragnęła Chrystusa wychować i szkolić,
a on postanowił do Indii spierdolić.
zwracał się: "niewiasto", jak ostatnie chamy.
Miast być jej na starość synowską podporą,
on wolał się związać z apostołów sforą.
puszczał się z chłopcami na lewo i prawo.
Zamiast płodzić dzieci w myśl boskiej teorii,
rżnął czy dawał dupy(?) - nie wiemy z historii.
"palma mu odbiła" - ogłosił się królem.
Wreszcie ten rzekomo największy czarodziej,
zmarł na krzyżu hańby, jak ostatni złodziej.
Na legabę
na pohybel partyjnym, "czerwonym" Judaszom,
tak legaba z uporem zaiste ofiarnym
roznosi światło wiedzy "na pohybel czarnym".
bez dumy, bo legaba jest osobą skromną.
Jak niegdyś Gall Anonim, podpisana nickiem,
poskleja katolicyzm z historii śmietnikiem.
legaba tnie katoli mieczem cnej kultury.
Aby mury kościołów runęły w popioły,
legaba nie poskąpi swej kobiecej woli.
przepadły razem z krzyżem i sznurem różańca,
by katolskie parafie - gdzie przewodzą samce,
poszły precz, a wraz z nimi dogmatów kagańce!
nie drżały przed wikarym, Piekła się nie bały!
By z życia i spełnienia czerpały do woli,
dziś "zerwijmy kajdany" katolskiej niewoli!
niech klechom śni się topór, stryk, szafot i kat.
Tak legaba wam gada, wolne polskie plemię,
wymaga, by krwiopijców "krwią użyźnić ziemię"!
tak legaba o kleszych - katolskie cielęta!
A gdy sczeźnie obcięta watykańska macka,
ktoś powie o legabie: następczyni Jacka.
1) pohyblu dla czarnych (film: Psy)
2) użyźnianiu krwią ziemi (Marsylianka)
Na Jana Pawła II i spółkę
motta:
"w zdrowym ciele - zdrowy duch"
"jaki pan, taki kram"
synek stwierdził: że Papie, tak skronie się pocą.
- Takie są już mój synku starości objawy,
przekonasz się samemu, jak już będziesz stary.
- Bo jest stary, mój synku, ma zwapniałe żyły.
- Czemu zamilkł tak nagle? Patrzy nieprzytomnie....
- Bo jest synku starością, zmęczony ogromnie.
- bo tak się czasem dzieje, kiedy ktoś jest stary,
a papież jest nie tylko stary i zmęczony,
ale jeszcze od środka chorobą drążony.
- By mógł trochę odpocząć i myśli swe skupić.
- Tatusiu, czy w tym wieku można myśleć sprawnie?
- Nie syneczku, w tym wieku rozum jest już na dnie.
Dlaczego nie ogłoszą: na Papę wybory?
Czemu Papie nie dadzą dziś emerytury?
No chyba zasłużonej? Czy ja plotę bzdury?
- Już dość na dzisiaj synku! Zmów pacierz i zaśnij.
ojciec się zamyślił nad pytaniem syna.
** zaistniała sytuacja nigdy w Polsce zajść, by nie mogła, bo z tego co wiem, opisanego wystąpienia JPII, telewizja polska nigdy nie pokazała.
Na Zaroffa
żyje on w normalnym kraju,
mimo to - jeden z niewielu
do polskiego chce burdelu -
- wrócić i spełnić żywota,
tu gdzie bieda i ciemnota.
Czy nostalgia to fatalna,
że do Polski chce przyjeżdżać?
Romku! Mózg mógł Ci się przegrzać! :(
kraj dziobaków i kolczatek
i za Polską myśl Twa biega,
to legaba Cię ostrzega!
nie miej tego na widoku!
Wsiadaj w łódź i lepiej morzem
płyń na Antrarktydę może?
i pokrzyżuj plany boże!
Bo tam Jahve boskim jadem,
skazał ziemię na zagładę,
życie wyrwał z korzeniami -
- Ty ją zaludń Zaroffami!"
Na Boże Ciało
w przodzie kroczy samiec w sukienkę ubrany.
Kwiatuszkami sypie dzieci oddział mały,
jest bardzo gorąco - oby nie pomdlały.
jak samiec zaryczy, bekiem odpowiada,
roznosi po rynku ta tłuszcza przebrzydła
mdły zapach durnoty, potu i kadzidła.
żyje wedle kleszych jebniętych nakazów.
Za kłamstwa o raju, za szczęście gdzieś... może...
tłuszcza klechom płaci i łby gnie w pokorze.
zdurnione przez klechów i żydowskie mity.
Na Lucka
wiele wstrętu ma do wiary;
skąd w nim tyle wielkiej złości,
czyżby uraz miał z młodości?
walczy z klechą i katolem;
tyle czasu ma na wiarę,
choć w boga nie wierzy wcale?
by suszyć bagno katoli;
serce to pełne cierpienia,
czy światły nakaz sumienia?
jeśli drugie - wytrwałości;
tak czy owak, niech odwaga
będzie z Tobą - życzy gaba.
Na Horatia
nie rządzą nim nerwy, ni pycha czy buta,
z najgłupszym katolem rozmawia rozsądnie,
na każdy idiotyzm odpisze spokojnie.
na skrajny debilizm i na farmazony,
być może downami, on się opiekuje,
to i na katoli nie zareaguje:
inaczej niż dobrym słowem i nauką,
być Horatiem powiem; jest prawdziwą sztuką.
nie siłą, lecz kroplą, spokojnie wytrwale...
Legaba poleca, Ci metody prostsze!
Nie słowem spokojnym, lecz rozumu ostrzem.
Nie słowem do ucha, lecz do gardła sznurem,
zacisnąwszy pętlę postaw ich pod murem.
Na kleszy celibat
dedykacja: Oliwierowi i jego firmie
ile aniołów zmieści się na czubku chuja?
Co uczyni klecha, gdy mu kutas staje,
czy chucie zwierzęce Maryi oddaje?
Czy boską Maryją mocniej się podnieci,
a wytrysk pobożny Niebiosom poleci?
aż krew mu na dupę wielebną pocieknie?
Szatańską erekcję spod brzucha wypędzi;
bicz - kleszym lekarstwem na kuśkę co swędzi.
Chłoszcze, by się zbawić przed najgorszyn grzechem,
bo klecha jest zbyt święty, by dotknąć kobietę.
Św. Odo twierdził, że to "worek gówna",
że kobieta mężczyźnie nigdy nie dorówna,
a Tomasz z Akwinu (może cię to wzruszy?)
twierdził, że kobieta... ma tylko pól duszy!
Nie lepszy jest "nasz papież", choć mimęły wieki
zakłada, że z kobiet to jakieś kaleki
i do seminarium wstępować zabrania,
pozwala najwyżej... prać klesze ubrania.
by klecha kobiety traktował z pogardą,
nie może ich dotknąć swoim chujem świętym,
bo Boga obrazi i będzie przeklęty.
Na Ciało Moje
a ciasto w ciało się zamienia...
to logice wbrew,
że kawałek opłatka,
co dzierży klesza łapka
(nad skrawkiem obrusa) -
- zwą Ciałem Chrystusa.
to jest wiary sedno!
Jeśli ciasto bez mała,
jest kawałkiem Ciała,
to jakim fragmentem? -
- zapytam ze wstrętem.
że może Komunia to Chrystusa dupa?
Może moszna? Lub kutasek mały?
Przecież wiemy, że mniszki napletki łykały.
nawet to, że katol ssie Chrystusa chuja.
ale niewiadomo,
którą częścią Ciała
tędy dozwolono,
podumać....
... że katol niestety,
ssąs Sakrament Święty -
- bliski jest minety.
to wino nie krwią będzie, ale "świętą spermą".
Na lekarzy
gorszy jest od klechy, a i bardziej śmierdzi.
Bo klecha co najwyżej potępieniem straszy,
a lekarz zaś śmiercią, jak faszysta jakiś.
czy jak lekarz-rzeźnik przytnie cię skalpelem?
Gdy mu w fartuch nie włożysz banknotów rulonu,
to nie licz kolego, że wrócisz do domu.
Sąd zaś nazwie morderstwo "wypadkiem przy pracy".
Na seks z papieżem
ciągną go do Rzymu hormony papieża.
Święta chuć, sex stadny, watykańska heca;
papa choć niemłody obie płcie podnieca.
jedna płeć się moczy, drugiej kutas staje.
Śpiewają, przystaną, srają, pójdą dalej,
szczytem erotyzmu - starzec w kiecce białej.
podniecenie rośnie - krew wali do bani....
Tak się rozpoczyna randka z oblubieńcem,
Już chłopcy się pocą, kraśnieją rumieńcem.
tak rozpoczynają grę wstępną katole.
Papież się rozkręca: "....wy moje duszyczki..."
pobożnie szczytują zakonne siostrzyczki.
w końcowym skupieniu - papież ciągle gada,
wreszcie dzwon i cisza, tłumem orgazm wstrząsa,
papież łyka wino, msza dobiega końca.
Ciągną tłumy do Rzymu, ufne w swojej wierze,
że orgazm swego zycia - przeżyją z papieżem.
Na szczodrego Jahwe
Żydów w łonie swym utulił,
dał im po Arabach schedę -
- ziemi obiecanej Eden.
naród swój tak bogobojny,
przed Jehową drżący w strachu...
.... osiedlił na kupie piachu.
nie być taki samolubny
i jak Allach swoim dzieciom
użyźnić piach Żydom nieco,
skropić wodą w żyzne błoto,
lub wlać nafty płynne złoto.
Jahwe piach i Morze Martwe.
Na konklawe
zlecą samce do Rzymu, jak muchy do gnoju,
by piotrową schedę posiąść w kleszym boju,
a każdemu pod brzuchem kutas się kolebie...
rozeprze dupy w ławach, co o brzuch za ciasne,
pod sadłem brzuszyska kryjąc jaja własne,
które wraz z kutasem dały im biskupstwa.
tak w chlewie obradują, by ustalić, który
kutas z nich jest najmędrszy, aby z wierzeń bzdury
wyciągnąć jak najwięcej: władzy i pieniędzy.
z ich kutasów największym, świętego kutasa,
który się z nich najlepiej nadaje, by masa
parafialnych owieczek pokochała z czasem.
- pomniejszych kutasów na każdej parafii.
Na synod biskupi
ich świnte słowa wsadź sobie w dupę;
tyle w nich światła co w katechiźmie,
miłości nie ma w rzymskiej zgniliźnie.
bo świntuszenie to kleru hobby.
Po drugie w planie - seks przedmałżeński,
kler drąży temat, gdy damsko-męski.
że brak kutasa przeszkadza wiernym,
by księdzem zostać, (i rzec to muszę)
osądzą baby, czy mają duszę.
podniosą dupska i na świat ruszą,
roznieść ciemnotę, a ku Niebiosom,
jak sztandar hańby kutasy wzniosą.
Na chrześcijaństwo
tako w Biblii pisze....
a mi się wydaje,
że skałą - były szubienice.
jest w księdze Mateusza,
mierzwa trupów, ot, macie:
owoce Chrystusa.
waszą wiarę naziści,
kiedy w imię Boże,
świat zamieniliście,
w krwi płynącej morze.
dzieci z objęć matek,
gdy mieczem wtłaczaliście
do gardeł Opłatek.
chrześcijańskie świnie!
Pomyślcie o karze,
która was nie minie!
gdy skończycie życie,
Bóg krwią was nakarmi,
aż się udławicie!
Na męczenników
zabijano równo i szlachtę, i księży.
Podobnie, gdy zagrzmiały Aurory działa,
rżnięto popów wszędzie, jako Rosja cała.
mordowano księży, zakonników, popów...
Gdy naród podniósł głowę - dręczony latami,
sprawiedliwość klechom wymierzał kosami.
zagrały klerowi kulki albo stryki.
Wreszcie dzisiaj w Ruandzie, albo na Timorze
klesze gardła cięto maczetą lub nożem.
Jeśli macie rozum - cholerne głupole!
I w działaniach kościoła poszukajcie winy,
wrogości do kleru i mordów przyczyny.
Na kłamstwo i hipokryzję
on mówi: "synu", chłopcowi, który nie jest jego synem.
czy mówi prawdę, czy kłamie - powiedz, drogi mój kolego;
czy człowiek ten jest uczciwy, czy też kajać się powinien?
Niby jest sługą, a rządzić, bez mała chce światem całym
Niby pokorny, a w pierścień - cmokają go klęcząc wierni,
niby to głosi ubóstwo, a czczą go wszyscy pazerni....
Dla mnie obłudy opoką, lub co najwyzej: NIKIM!
Na Easy'ego
choć chłop religijny, to Kk ma w dupie.
Choć ma w głowie olej - nie jest to przesada,
z katolskim głupolem czasem lubi gadać.
wiara mu nie szkodzi, robić w pornografii.
W życiu biznes z pasją, na przemian przewija -
- klechów wkurwia Jego domena "Maryja" :)
- to papieską swołocz ma poniżej chuja.
O babach-kapłankach nic nigdy nie pisał;
mnie ciekawi, co myśli - czy temat mu zwisa?
choć się wyzwaliśmy, nie noszę już złości,
Gdy wkurwię go tylko, wyzwie mnie od "dupy",
lecz kapusi namierzy i wyjebie z grupy.
że się kłóciliśmy - dziś to nic nie zmienia,
przyjmij więc ode mnie, takowe życzenia:
by Ci się udała, życiowa biesiada,
choć troszkę niepewnie - szczerze życzy gaba.
Na wiosnę w Watykanie
w fontannach lśni tęczą, kiedy czarne chmury
nieba nie skrywają i po dachach skacze
złotą blachą krytych za pieniądze nasze.
samcami zapełnią się święte chodniki,
w poświęconej deszczem watykańskiej ziemi
modlitwa kiełkując w kutasy się zmieni.
tak jak sługi jego - czarnych samców rasa,
więc jak nie masz chuja, to jesteś podczłowiek,
papieżowi fakt ten snu nie spędza z powiek.
że płeć drugą mają za gorszą od śmiecia,
więc święceń nie dadzą, bo im chuj nie stanie,
tak jaśnieje wiosna w samczym Watykanie.
Promesse (Anonymous & ab. Angel)
smołą Cię namaszczę i pokryję dachy.
rozdam po kościołach - wierni dadzą kasę.
ususzę Ci fiuta, świetą szczyną skropię.
Abyś jaśniał w krasie... suszony kutasie!
stojąc obok pochwy Teresy z Kalkuty.
Zagadka - na kogo ta fraszka?
choć nie ma kutasa, a tym bardziej jąder.
Niejeden katolik: "o Panie" przemawiał.
choć nic nie wskazuje by kutas mu stawał....
dostała orgazmu, azaliż spełnienia?
Czy też nie kumała; jakaż to przyczyna,
że nie wie, kto ją dupczył: chłopak czy dziewczyna?
zwracają się do niego: "per Ojcze Niebieski"?
Dlaczego zakładają, że ma chuja w spodniach
i jego fizjonomia jest chłopu podobna?
ludziom bez kutasa serwując odmowę,
wstępu w seminarium, gdzie byle pachołek.
ma wstęp, bo mu sterczy chuj jak święty kołek.
domyślta się sami - cholerne katole!
Na powodzie
(za natchnienie dziękuję MaPyskowi)
jaka ich przyczyna, odpowiecie może?
Klecha wam wyjaśni, że przyczyna taka:
"że nie odwołano koncertu Owsiaka".
do tego pioruny tłuką w Polskę jeszcze,
Rydzyjnik wyjaśnia nieszczęść tych przyczynę:
"że Ojczyzna tonie - Owsiak temu winien!".
rozpicie młodzieży, demoralizacja,
narkotyki, wódka, piwo i seks w krzakach,
więc Bóg kraj nasz topi z przyczyny Owsiaka".
że Polskę, to wy macie gdzieś głęboko w dupie,
bo mogliśta zawołać papieża,
co śpiewa
w kościele
"nie lej deszczu nie lej"...
... i w takiej przyczynie,
deszcz by przestał padać jak na Ukrainie.
Naprawdę w radyjku łojca Rydzyka za powódź oskarżono Owsiaka!
Trójca Św. katoprawicy
Maryjan
Łopuszański
Niesiołowski
i Trójca gotowa
Do klechów rzymsko-katolickich
zachodnie auta w cieniu kasztanów,
złote pierścienie, tony pieniędzy
nie skryją waszych umysłów nędzy.
biorące biednych, chorych w obronę,
choć owiniecie je w plastry miodu,
to nie ukryją serc waszych lodu.
Mydła, szampony, wonne kadzidła
i tak za wami ciągnie odorem,
zapach dusz waszych śmierdzących gnojem.
Jezdem katol-szatanista
(śpiewać na jakąś wieśniacką nutę, może być coś z discopolo)
rzecz to chyba oczywista:
noszę kudły i swastyki,
nie boję się Boga wcale -
- jak godoły zakunniki
w TV1 w poniedziałek.
od wczoraj z Szatanem w zmowie.
na mszę chodzę - łojciec każe,
lecz prawdziwa to podnieta
demolować se cmentarze,
bo tak godoł katecheta.
choć żem szatan zbuntowany.
Nocą zaś składam w ofierze,
bo mnie noc w szatana zmienia,
kota, psa lub inne zwierzę,
bo czytałem u FreeMen'a,
słowa Janka od Nowaka;
teraz wiem czego chce Szatan!
prawdę tę znum z katechezy.
Szatanowiec niszczy groby,
koty łapie spod śmietnika,
kroi zżera ich wątroby -
- wiem to z radia imć Rydzyka.
co nam ksiundz z ambony powie:
kler mi wytłumaczył wszystko,
jak mam zostać szatanistą!
Na Chrapka
jechał, jechał... nie dojechał.
W swoim aucie za dolary
rozpieprzył się biskup stary.
ponoć śpieszył się na modły
i nie wyszedł z niego cało,
pewnie modlił się za mało...
spotkał Boga... ale w grobie.
ja domniemam: "był na gazie",
więc za mocno gaz przydepnął,
dziś mu ziemia ma być lekką.
Morał się nasuwa taki:
czy bogacze czy biedaki
skończą marnie. Taki biskup
chociaż władzę posiadł wszystką,
cały Radom trzymał w łapie,
to dziś w grobie Chrapek chrapie.
Na rzymskiego katolika
ma godność ludzką poniżej chuja.
Siebie poniża sam z własnej woli,
więc Gaba radzi - jebać katoli!
myśli, że człowiek to tylko katol...
a jak nie katol... to jakieś zwierzę!
Ja mam to w dupie, ja im nie wierzę.
myśli, że baba to tylko pizda.
i że rozumu baby nie mają,
tak katoliki rzymskie dumają.
a chce Wojtyle obciągać fiuta,
wyssałby chętnie mu resztki spermy,
z chuja świętego - tak jest mu wierny.
Masturbuj się przy: konfesjonale!
Rzymski katolik - becząca owca;
na owcę pętla będzie pomocna!
najlepsza na was: gałąź i pętla.
Ostrzeżenie dla Watykanu
cuś pierdzieli.
farmazony.
składa ręce.
śnią o picy.
Zakonniczki
dziad obsrany.
z podniecenia.
czuć hormony.
dżwięk mamony...
Bóg to widzi...
... i się wstydzi.
Rzym rozkurwi...
Na pielgrzymce - wyliczanka
idziemy już kilka dni.
gdy ksiądz pieści, też go pieść.
chociaż tłusty on jak prosię.
bociek dziecko ci przyniesie.
dziś zgwałcona będziesz ty!
Frywolna piosenka ksiedza z Oazy
na melodię "Miś Uszatek"
pan w sukience wita cię.
Mówią o mnie ksiądz koleżka,
lubię z dziećmi pieścić się.
fajny ksiądz, jurny ksiądz,
znam się z dziećmi
poniekąd.
fajny ksiądz, równy ksiądz, jurny ksiądz,
znam się z dziećmi
poniekąd...
Dzieci... lubią księży... księża lubią dzieci.
Dwa aniołki
(wiersz dedykuję katolickim uczonym, którzy kazali myć dokładnie sałatę, aby nie zjeść siedzącego na liściu diabła)
fruwały w kółko po kuchni.
Zderzyły się i pospołu
z pluskiem wpadły do rosołu.
że aż anielica zbladła.
Lecz nieszczęścia to nie wszystko,
bo nabiera ich ktoś łyżką.
bo znalazły się w przełyku,
tak z ludzkiego to koryta
trafiły wprost do jelita.
o ratunek Boga prosi,
i anioła głos się niesie:
"z gównem skończymy w sedesie!"
Pan Bóg pomógł. Bez odrazy
stworzył wokół parki gazy.
Srut, pierd... i odbytnicą
frunął anioł z anielicą.
-antyfeminiście-solnemu kwasowi
wiersz ten dedykuję,
i życzę, by pozostał wiecznie podłym chujem
syfiejący pewnie... Jak na starym capie
skóra mu się marszczy i kłaki z łba lecą,
skurwiel spedalony, owinięty kiecą.
złodziej, bufon, kutas walący swą prytę!
Zdrajca! Bo od Polski obce Włochy woli!
I kurwa najgorsza - bo rzymski katolik.
Uzurpator! Piewca etycznego smrodu.
Wadowicki kmiotek, choć ma mózg zwapniały,
chuj w dupę jebany uczyć chce Świat cały.
kumpel Pinocheta, Kwasa, Jaruzela...
Seksista, faszysta i antysemita,
całusem Judasza każde państwo wita.
to chce się wpierdalać w każdą życia sferę!
Do Polski przyjeżdżać, chce ta kurwa jeszcze...
Więc klnę cię: Wojtyło! Zdechnij parchu wreszcie!
Zdechnij nieżądnico, co nie masz sumienia!
Ty w dupę jebany! Przeklnę cię jedynie,
i dziś klątwę rzucę: zdychaj skurwysynie!
(marzec 2002)
(czyli świat wg. MaPyska)
i liberałowie, Owsiak, ateiści,
euroentuzjaści, Unia, telewizja,
Na Maryję! Każdy katolik to przyzna.
to jest tak naprawdę: ojców dobijanie.
Aborcja brukselska - to holokaus dzieci,
po którym dzieciątka lądują wśród śmieci.
Rosja, pedofilia, homoseksualizm.(1)
Harry Potter, magia, Niemcy, pokemony
Prezydent, okultyzm, Parlament, kondomy.
permisywizm, Strasburg, Urban, pornografia.
I były ksiądz z Łodzi, femistek wiece,
kobiety biznesu i pisma kobiece.
prowadzą dziś siły masońsko-żydowskie... (2)
Przeciw nim wzniósł rękę drgającą troszeczkę,
pan co się przyodział w damską białą kieckę.
polski katolicyzm powstrzyma od zguby!
Z Rodziną Maryja zwycięży szatany
bezdzietny "ojczólek" w sukienkę ubrany.
2) Wszystkie! wymienione we fraszce "wrogi polskości i katolicyzmu" zaczerpnięte są z audycji radia MaPysk.
módlmy się o to...
módlmy się za to...
módlmy się o to...
na skrzydłach burzy!
Jezu! Łkałeś w stajni, hulał wiatr przez szpary ścian,
dzisiaj leżysz w szopkach złotych, niczym wielki pan.
Pod dachem świątyni, co krzyż gdzieś pośród chmur ma...
Godzien przyjść do Cię biedak, co głodniejszy od psa?
klepałeś biedę co dzień, przyszłość ryjąc w drewnie.
Stolarzu! Dzisiaj pada lud przed Twoim cielcem
z drewna lub kamienia, rozmodlony wielce.
bez dwóch sukien i laski błądziłeś po drogach.
Dzisiaj Twoi następcy - to przepowiedziane:
cymbał i miedź brzęcząca, groby pobielane.
tam Jezusa tuliłaś, osłaniałaś dłonią!
Dziś obraz Twój ozdabia ze złota korona
diamentami zdobiona... do czego Ci ona?
Czy przed takim bogactwem godna jest uklęknąć
głodna matka bez pracy z dzieciątkiem na ręku?
przed kościołem zboczenia, władzy i mamony.
(frogowi)
kiedy ostatniego księdza
powiesimy na jelitach
ostatniego zakonnika
Dzwonią, dzwonią dzwony niczym harfy
srebrne.
Wstają ludzkie tłumy, jako zmartwych -
- wierne.
starych.
Głos niewoli ludzkiej, jak kaplica
wiary.
ludzi.
Gdzie kapłan-pedofil marę przeszłą
budzi.
SŁOWA,
owce becząc idą - grzmią dzwony Paw-
-łowa
Betonowych Wojtyłów nastawiali wszędzie,
dla dzieci chleba nie ma - nie ma i nie będzie.
Ty leków nie wykupisz, bo już nie masz za co.
biednych z wełny ostrzygą - jak stado baranów.
Bóg-Ojciec w niej zamieszka? Czy też może Diabeł?
to Polska Watykańska - 2003.
Za zbrodnie twojej firmy, Bóg ci ześle karę!
Za dziesięcinę i pańszczyznę
we własnej Ojczyźnie !
Zapłacimy wam
szlachciańsko-klesze hordy
- dynamit wam w mordy !
***
Za kije na chłopskich plecach,
że nie przyszli do kościoła.
Za kule policji na wiecach,
za krew co o pomstę woła
... za wasze bankiety wytworne
- dynamit wam w mordę !
***
Za chłopskie dziecko.
co dla was... niczym.
Za robotnika na bruku
- w browninga huku !
serce me krnąbrne
jak pies zawyje:
dynamit wam w mordę !
***
Za bezrobocie, za upodlenie, nędzę,
znajdę was wszędzie...
Za kleszy wyzysk potworny
- dynamit wam w mordy!
***
Za tłuste biskupów brzuchy:
- dynamit wam w dupy !!!
***
Pieronkowi,
Glempowi,
Wojtyle:
- sznur i latarnia !
- i tyle !
***
Bo oni się śmielą z biedy cieszyć!
Więc:
za chuja tych chujów - powiesić!
***
Chrystus rzekł:
"kamień na szyję"
a 1000 lat katolstwa jak przekleństwo wyje!
Więc, żyć nie będziecie bezkarnie:
dynamit wam w mordę!
lub na latarnię!
***
Nie śpieszcie się!
Powoli!
Niech ich boli!
I wszystkich złodziejskich chujów!
Dynamit lub latarnia...
----------------------------
---------------------------- i do dołu z wapnem!
Wiersz ten poświęcam poecie Czuchnowskiemu.
Już Ciebie nie ma, a ja, mówię do Ciebie po pół wieku... wiesz towarzyszu...
ten "dynamit" to Twój... ale reszta moja, więc wybacz mi mały plagiacik
___________________
maj 2003
Informacje z pierwszej ręki,
za "dar serca" - szczere dzięki,
za przelewy i przekazy -
- wy frajerzy! (bez obrazy...)
Telewizja TRWAM!
modły głupie a powszednie,
i homilie Frankowskiego -
- biskupa downowatego.
Telewizja TRWAM!
nie poskąpi Polsce troski:
w trosce o poczęte dzieci...
masonerią się podnieci.
Telewizja TRWAM!
na Dzień Matki walnie mowę!
(Czemu służy to i komu?
Katolski Głos w Waszym Domu?)
Telewizja TRWAM!
Tylko tutaj poznajecie!
Że szatańska to jest Unia
rzeknie medium wam z Torunia.
Telewizja TRWAM!
Niech katolstwo cię przenika!
Zysk Rydzyka w tym się mieści:
złotych 440.
Telewizjo TRWAM!
1) to nie żart, mowę z okazji Dnia Matki 2003 w Radyju wygłosił aktywny homoseksualista prałat Jankowski.
(wg. jednego artykułu który mnie poruszył)
W dupie to mają polscy politycy.
W ramach protestu przewidziano modły,
6 tys. za mszę chapnął klecha podły.
po mszy klecha wśród tłumu przeleciał się z tacą.
Czynsz nieopłacony. Przyjdzie skończyć w bramie.
Klecha zaś wykończa swą wielką plebanię.
nic to, trza dać kasę na pomnik Wojtyły.
By dziecku kromkę chleba? To kłopot niewieści...
Klecha większą brykę kupi, by się mu brzuch zmieścił!
Biskup rzeknie: "ten problem należy rozwiązać powoli"
Na szczęscie solidarność w Pomrocznej wręcz kwitnie!
Episkopat się łączy z biednymi... w modlitwie!
i głodnych nakarmią mszą i łaską boską!
A sami: kawiory, szynki i łososie...
- Oby kurwy zdechły w swoim własnym sosie!
_______________
Nic Miller...
Nic Kwas...
Katolstwo nie zdusi mas.
Bo mamy do obrony!
Nadzieję jedną - nasz Sztandar Czerwony!
Glemp i szubrawce!
Kurwy perfidne w katolskiej oprawce;
Na rozum nie zrzucą ciemnoty zasłony,
bo mamy obronę - nasz Sztandar Czerwony!
Pieronek z SLD w sztamie!
Katolski chamie!
Choć smak Wolności jak cierpienie słony...
My mamy symbol nasz - Sztandar Czerwony!
Samczy wasz rzymski synod biskupi...
Bóg - jeśli jest - was udupi!
Nie włoży papae biskupiej korony;
Na przekór wam kurwy - nasz Sztandar Czerwony!
Mamy to w dupie!
Jak wasze listy pasterskie... biskupie...
Jak wasze nauki... jak sporyszu plony:
Przesiejem! A sitem nasz Sztandar Czerwony!
Watykańskie podłe tłustobrzuchy;
Trzykrotne przekleństwo do waszej juchy!
Do spermy pobożnej! Wy szawłowskie klony!
Krew na wasze dzieci! I Sztandar Czerwony!
Papa.... święci pedofili...
Faszystów, morderców... wyświęca w jednej chwili!
Proces to ponoć długi... długi i złożony....
Ha!
Na pohybel klerowi nasz Sztandar Czerwony!
Niech płynie ponad trony!
Najświętszy symbol nasz:
Sztandar Czerwony!
stada kleszej hordy
Matka nie ma na chleb dla dzieci....
a ksiądz kurwę przeleci...
mistrantem się podnieci
OAZA... och! Klechy lubia dzieci,
Klecha wsadzi dziecku! Świeci
świętą pobożnością... w zakrystii obmaca!
w nagrodę da lizaka....
Ma szmal! Pełna taca!
Chuj mu sterczy jak dupa zza krzaka.
Zbierze kasę w koperty od katolików
jak od psów Pawłowa
jak żebraki ze śmietników:
klechy - pasożytów zmowa.
"więc, korzystajcie wierni kochani"
A najlepiej wierni w wieku lat dziewięciu....
Wsadzę wam jak wcześniej mojemu prosięciu!
Więc wsadzę dziecku... dwóm, pięciu, dziesięciu...
Wsadzę dziecku, albo we zwierzę....
Bo w Katechizm Wojtyły - wierzę!
Spuści się Chrystusem!
Jahve to spowija
watykańskim, biskupim, chucim animuszem".
Że klecha kutasa w usta śmiał i wsadzać!
"Bo klecha jest święty... więc się nie podnieci"
Bo dziewięcioletnia dziewczynka jest wielką kurwą, choć mała!
Ona księdza seksualnie - prowokowała!
Więc księżunio niewinny.... niczym ten robaczek,
chuj z tym, że dziecko od lat kilku płacze!
Uczy katechezy! Konkordat mu to gwarantuje!
Jebać dzieci... księdzom wolno!
Ten system jebnięty!
Jebać w tyłek, w buzię! Jebać ile wlezie!
Klechom wszystko wolno!
Jebać, bić do krwi!
To Polska Watykańska.... 2003 !
(Pamięci niemieckiego poety Heinricha Heine (wg. wiersza Heinego "Tkacze"))
Skończycie na śmietniku....
My tkamy wam całun grobowy:
Trzykrotne przekleństwo wprzędliśmy w osnowy!
Co kurwo każdej myśli opierasz się nowej!
Co wzbraniasz się kurwo każdej odnowy!
Trzykrotne przekleństwo wprzędliśmy w osnowy!
co władzę swą samczą opierasz na niczym!
Co słowa Chrystusa wypaczasz kurewsko!
Trzykrotne przekleństwo ty Kurwo Niebiesko!
Co Hus, Kalwin, Luter próbował odnowić!
Trzykrotne przekleństwo! Politycznej kurwie!
Niech samcze kutasy hostyja wam urwie!
co przeciw Nauce zawsze żeś przeciwko!
O twoim zdechnięciu codziennie dziś marzę!
Trzykrotne bluźnierstwo na twoje ołtarze!
Szlachecka, burżujska także jaśniepańska!
Faszystowska kurwo! Oto moje męstwo:
w twarz ci kurwo rzucę! Po trzykroć - przekleństwo!
gówno macie!
jeszcze wam nocą
przyśni się lud co przemocą
sforsuje wasze bramy z domofonem...
są ludzie co w obronę
wezmą ubogich śmiele
i wypalą wam kurwy na ciele:
czerwony znak. i...
spalą wam posesje burżujów!
posesje złodziejskich chujów!
na latarniach was zechcą powiesić!
na latarnie kurwy szlachecko-paniejskie!
wisieć na wietrze.... bujać się karnie!
burżuje... złodzieje.... na latarnię!
soczystym miąższem wiśni....
wam koszmar!
Czerwony Sztandar się przyśni!
Lecz wzburzy się lud!
I wtedy kurwy nie liczcie na cud!
A wtedy zawiśniecie....
Latarń wszak jest wiele!
(fraszka - gdyby kto nie zauważył)
teolodzy są to starzy...
więc pierdolą bez omyłki
a diabłach na czubku szpilki.
i mentorzy niepobici...
Zaplątani w walki znoje,
każdy włos dzielą na dwoje!
więc i wniosek mamy prosty:
że dzięki ich pisaninie
TPSA się rozwinie.
tak rozwlekle zamiast skromnie.
a do siebie i o sobie
mówią "on"... w trzeciej osobie.
zapomnieli o humorze?
Że im nudzić weszło w krew....
Skomentuję: ziew! ziew! ziew!
na seksie zna się niczym Casanova.
Bo z Wojtyły - rzeknę - znawca to jest taki,
na kondomach zna się jak wielkie jebaki.
Wojtyła jest najlepszy... chociaż ledwie zipie.
Nikt się na jebaniu nie zna jak Wojtyła,
Swe nauki święte czerpie prosto z Nieba;
I naucza mędrzec jak się jebać trzeba.
dwie kochanki miała. Dużo to czy mało?
I doustnie Chrystusa minetował Ciało...
Wojtyła sto języków nauczył się butny!
I tysiąc pozycji prosto z Kamasutry!
lingwista, poeta, dramaturg, jebaka!
Znany to teolog, seksuolog wszelki,
a i od kremówek cukiernik on wielki!
I czcijcie Wojtyłę - Wielkiego Barana!
Wyliżcie mu buty! Siurka obciągnijcie!
Z hostyji kutasa świętą spermę spijcie!
Ten polski pierdolec....
Że za starcem-złodziejem gonią stada owiec?
Takie to są prawdy: żałosne, okrutne...
Bo Wojtyła choć miłość głosi do wszystkiego...
Przyłożył swoją łapę do śmierci Calviego!
Nie z papy się śmieję...
tylko naród jebnięty gdy codziennie widzę...
To mnie śmiech ogarnia, jak gdyby w kościele:
i se Boga zrobił z Wojtyły-Zbrodniarza!
przewodniku stada, Najświętszy Baranie,
święć się Imię Twoje, zdrów bądź i by
pomniki Twoje rosły, jak po deszczu grzyby.
jako w Polsce tak i w Europie,
wybitny narciarzu, przewielebny chłopie.
świety mocny, świety a wiecznie żywy
zbaw nas od aborcji i prezerwatywy.
świety mocny, świety a nieśmiertelny
niech ci złotem sypią szczodrzy i pazerni.
i odpuśc nam nasze winy,
i trwoń pieniądze nasze, jako i my trwonimy.
poczęty niepokalanie,
od pokusy seksu zbaw nas Jaśnie Panie
pod opiekę swoją zabierz w jednej chwili:
prawicowców, faszystów, księży-pedofili.
Matko Przenajświetsza, żono i macico.
Niech będzie chwalone łono co wydało
Największego Polaka, Jego umysł, ciało.
świety mocny, świety a nieśmiertelny
Przed Tobą na kolanach Polacy ci wierni
wielkiego a wszechmogącego
modlimy się dzisiaj twe duchowe syny
Ojcze Świety Wojtyło - BOŻE NASZ JEDYNY.
"Prawda" katolicka
"będąc przebiegłym, zdobyłem was podstępem." (2 Kor 12:16, BT)
Że Kaczmarski znalazł Boga godzinę przed śmiercią.
Znaleźć Bozię tuż przed śmiercią to jest zwyczaj polski.
to napletek ponoć odrósł - po śmierci - w kościele...
Na łono Kościoła wraca, zazwyczaj po zgonie.
Jakiś papież na ołtarze powoła Urbana!
Inspekcja na włościach
pamięci Solarisa - człowieka z Forum FiM, lubianego i szanowanego, który zmarł w tym roku.
zajeżdża mercem, podpity winem
poprzez opłotki, wiejskie kałuże
spasiona świnia; tucznik w purpurze.
czuć ma szacunek wiejska ciemnota
i ubrać kościół w fany i róże,
bo dziś z inspekcją; tucznik w purpurze.
warknie z ambony, że chciałby więcej.
Wpełznie przed ołtarz i Panu w górze
wyda rozkazy; tucznik w purpurze.
tucznik w purpurze pomarzy śmielej
Wodze fantazji popuści dalej,
że jest tucznikiem w sukience białej.
Nad trumną
(z "Fakty i Mity", 2006 r.)
życzył sobie spocząć, obok swej rodziny.
Lecz Glemp krzyknął gniewnie: "a takiego wała!"
Pochowam cie w bunkrze - przebrała się miara.
Zboczyłeś nędzniku z świętej kasy drogi.
To chociaż po śmierci przyciągniesz turystów
I dasz mi zarobić kacerzu, purysto.
w Świątyni Opatrzności będziesz odpoczywać.
Żyłeś bez maybachów, jak jakaś miernota!
To teraz po śmierci nazarabiasz złota!"
marzec 2006
Prawdziwi Polacy-katolicy
(hymn)
wy święte mohery, my łyse kibole.
w pochód feministek, w genderowskie świnie.
bo przed kwasem solnym, nie znajdą obrony.
Dla rozrywki ryja stłuczemy jehowcom.
może w Hare Kriszna, albo w sektę inną.
za te wredne lesby, co żyją bezbożnie.
żeby dupy skopać euroentuzjastom.
Myśmy pokolenie Ojczulka Świętego,
kościelni obrońcy życia poczętego.
Kochamy bliźniego, danaż, moja dana,
kochany Kościele, Ojczyzno kochana!
tytuł
; (opis)
strona głowna