Jest to kilka tekstów różnych autorów o tematyce
okołoreligijnej
Katoliku z Ciemnogrodu
Lecz pamiętaj o mądrości:
diabeł szatan z piekła rodem
Głupi katolik w obłędzie żyje,
A tak niedzielnie dokoczylem dokanczane kiedys:
Koci koci łapci
Koci koci ogon
Koci koci nóżki
Koci koci uszko
Koci koci uszko
Kocie kocie oko
Koci koci łapci, pójdziemy do babci.
Koci koci ogon, pijemy samogon,
Koci koci nożki, pojdziemy do wróżki
Koci koci uszko, koleś padł na lóżko.
Koci koci ucho, nie bije serducho...
Kocie kocie oko, kopiemy głęboko
Koci koci brzuszek, na grobie wianuszek.
Pan niemłody, oblatany, mówi ośmiu językami.
Świeci słonko; piękne lato,
Siada w ławie, skromnie czeka,
Jak przetrzymam do niedzieli?,
Jęczy, stęka, popierduje,
A gdy wracał, nie wyrobił,
LeGabie - Anonymous 27.11.00
Wiersz pochodzi z psr, a podesłał go "człowiek o wielu imionach":
smutny, smutny beret, głupia krowa, żydowska dziwka, Tom Hawk, Tomek
Zasada, Barabasz.... więcej imion nie pamiętam, ale i za te
serdecznie żałuję ;) (legaba)
W imie Boga
Wszystko jest w imię Boga
Cóż, pewnie nie czytała starego testamentu, ale to można
chyba wybaczyć dziewczynie. Oczywiście papieżom
i kapłanom nie wybaczę, chyba że się zechcą zrodzić
Bogu Izraela, nie Maryi.
Babo, wybacz miła ten hełm, bo sam mam zakuty łeb,
skoro nie widziałem tej oczywistej prawdy, że nie jesteś
niczemu winna, Ewo.
smutny
- kto ty jesteś?
- a to czemu?
- czemu? czemu?...
- to i dobrze - będziesz święty!
święty, święty a bór ścięty!
- wola Boża... tak być miało
- przecie wierzę, jak wierzyłem
Wierszyk ten jest prawdopodobnie aluzją do
bezprawnej wycinki lasu dokonanej przez księdza,
w celu zbudowania nowego cmentarza.
Polak Katolik to miła glista
Polak Katolik to kupa gówna
Gdy papa umrze, Polak Katolik,
Tak skończy żywot "Polak Katolik"
2% dla Kościoła?
Ekstazy chwila
Ksiądz proboszcz już się zbliża,
O szczęście niepojętne,
W spiżarni trzymam koniak,
O szczęście niepojętne,
Ksiądz wziął do ręki kredę,
Otwieram drzwi toyoty,
Ksiądz ruszył z piskiem opon,
Ach, płaczą parafianie,
na melodię "O czym marzy dziewczyna gdy
dorastać zaczyna?"
1. O czym marzy nasz Papież,
Refren:
2. W duchu swej ekumenii
Refren: Bo nasz wielki Papież...
3. Papież wszystkich nawróci
Refren: Bo nasz wielki papież...
4. By barany i owce
Refren: Bo nasz wielki Papież...
5. Te od życia zarania
Refren: Bo nasz wielki Papież...
6. Co jest sercu najbliższe -
Refren: Bo nasz wielki Papież...
7. P a s t e r z z tym się nie biedzi:
Refren: Bo nasz wielki Papież...
8. Co piosenkę tę rodzi ?
Refren: Bo nasz wielki Papież...
9. Bezbożnicy, ach podli!
Refren: Bo nasz wielki Papież...
Gdy pot Cię w nocy oblewa
Gdy bezrobocie szaleje
Purpurowe mycki i ciemne habity
Chłopaczków pomolestują
I volva mają lśniące
O wszystkim wiedzą już wszystko
Bez chleba, ale do nieba
Do kościoła przyszła baba
"Kota nie chrzczę - nie ma duszy
"Jeśli chrzest będzie spełniony
Dało mu to zmartwień kupę.
na to ksiądz mu odpowiada
ta kobieta ofiaruje?
No i kotek Filemonek
jeszcze tylko znależć żone
... ot i prawda taka:
Katoliku z ... (Sliwtan)
Diabeł szatan... (Ludwika)
Bajka o katoliku (A. Lipek)
zanim przetrawie slowka Jazzusa... (Jerzy D.)
..........zanim przetrawie slowka Jazzusa... w wersji J. Kijewskiego
Kto to jest (Jan Pawel III)
Na głodnego katolika (Anonymous)
W imię Boga (autorka nie znana)
:))) (Mr. Ek)
Na Polaka Katolika (Anonymous)
2%... (Hyakinthos)
Opłatek (Alfa)
ZChN zbliża się Piersi
Pieśń ku czci Papieża Stanisław Cieniawa
Chłopaki w czarnych sukienkach - Kaz Dziamka
rymowana rozmowa 3 czytelników - z "komentarzy" Onetu
Katoliku z ... (Sliwtan)
Nigdy nie doznałeś wzwodu
Ni podniety, ni ekstazy
- jesteś eunuch - bez obrazy ;)
Gbyby nie frajda z nagości
Nie byłoby cię na świecie
Moje ty wstydliwe dziecię
:)
zapłakał nad ciemnogrodem
"ciemni ludzie w polskim kraju
nie ta droga jest do raju
czarne kruki was jak owce
wyprowadzą na manowce"
Ania L.(15 lat)
Bajka o katoliku
Długi ma nochal i czarną szyję.
Pierdzi i wącha przez dzionek cały
I wciąż wymyśla bogu pochwały.
A gdy do domu ze szkoły wraca,
To zawsze gówno w dupie swej maca.
Aż stara krzyczy: "won do koscioła",
A on się słucha - to jego dola.
Modli się katol do swego pana,
By nie mieć dupy jak u pawiana,
Bo jego matka - głupia i silna,
Zawsze do bicia jego przychylna.
Gdy do kosciola nie pojdzie czasem,
To matka potwornie leje go pasem.
Pragnie by wiedział co dobre katol,
A on w to wierzy bo z niego matoł.
Jerzy D.
zanim przetrawie slowka Jazzusa...
Pojedziem do babci
Babcia da nam mleczka
Dziadziuś ogóreczka
Pędzimy samogon
Kto za dużo żłopnie
Ten w kalendarz kopnie
Pójdziemy do wróżki
Wróżka nam przepowie
Kto wnet będzie w grobie
Pościelimy łóżko
Choć to nie do wiary
Będziesz śnić koszmary
Nie bije serduszko
Strach miał wielkie oczy
Na szyję ci skoczył
Kopiemy głęboko
Same szare kości
Nie ma już wnętrzności
(wersja powyższego wierszyka - J. Kijewski)
Babcia da wódeczkę, a dziadek szklaneczkę.
Kto za dużo złopnie, ten w kalendarz kopnie!
Wróżka nam przepowie, kto wnet będzie w grobie!
Choć to nie do wiary, będzie śnić koszmary!
Strach miał wielkie oczy, śmiercia go zaskoczył!
Same szare kości, i troszkę wnętrzności...
Koles już nie pije, tylko w ziemi gnije...
Świat zadziwił i rozśmieszył, swoją walką z kondomami.
Na glodnego katolika (Anonymous)
dróżką, popierdala katol,
do kościółka kochanego,
by zarzucić coś strawnego.
tępy kiecuch znowu zwleka,
wreszcie jest - "oto Ciało",
katol myśli: "znów tak mało?"
Jak ten ciul chujowo dzieli!,
Tak sie wpienił, że ze złości
dostał jakiejś niestrawności.
smrodek z jego dupci wali,
szybko wyszedł więc do domu,
brzuch go żywym ogniem pali...
wielkie gówno w portki zwalił...
Teraz leży, załamany,
Świętym Stolcem upaprany.
wstęp
Wybaczcie, przyjaciele.(smutny)
Gwałty, morderstwa, wojny
W imie wiary - na wroga
A świat będzie spokojny
Krzyże szły przed armiami
Za nimi duchowieństwo
Ci przez Boga zesłani
Szli z bronią po zwycięstwo
Lecz niech ktoś mi pokaże
W którym Biblii fragmencie
Wiarę Pan Bóg nam każe
Krzewić aż tak zawzięcie...
- jestem miś
co się bardzo wkurwił dziś!
(więc przeklinam, co i widać)
zaraz będę miodem rzygać
bo mi kościół po swojemu
kłusownicy postawili -
las ścinając na pół mili
(dbaj o duszę, nie o ciało)
ale wkurwić się wkurwiłem!
i Vaticańska zAWSzona pizda,
od rana cuchnie Piotrowym Stolcem,
chuja se przebił cierniowym kolcem.
którą katabas w kościele równa,
na mszy po cichu dzierga swe prącie,
by prosto stało - jak świca w kącie.
fiuta se najpierw upitoli,
a kiedy bólu to nie ukoi,
w pętle swą głowę z żalu wpierdoli.
- jak pierwszy lepszy alkoholik.
Ja bym dwakroć łożył,
Gdyby rzymski skamieniał,
a pierwotny ożył.
:-)
Jest to przeróbka anonimu z czasów ostatniego króla Polski :-). Inne były
pieniądze i bohaterowie: ostatni król i Jan III.
dla nekrofila.
już puka do mych drzwi.
Pobiegnę go przywitać,
w mym ręku wino drży.
ksiądz sam odwiedza mnie!
Sąsiedzie wspomóż rentą,
bym mógł pokazać się
w lodówce wódki dwie.
Pobiegnę po kieliszki,
ksiądz lubi napić się.
ksiądz wypił flaszki dwie!
Sprowadzę go po schodach,
bo sam wywróci się.
napisał: K + M + B.
Na dole ministranci
już niecierpliwią się.
ksiądz proboszcz chwali mnie.
W swej nysce policjanci
życzliwie śmieją się.
nie zdążył uciec kot.
Zahaczył światłem o słupek
i wyrżnął bokiem w płot.
co widzieli wypadek ten.
Toyota dużo kosztuje,
znów trzeba dać na mszę.
gdy rozważa przy mapie,
czy papieżem wszechczasów już jest?
Marzy, by w służbie Panu
podbić kraje islamu,
a i Żydom też urządzić chrzest.
Bo nasz wielki Papież-turysta,
chociaż świata zwiedził już tyle,
chce do końca z szansy korzystać,
zbierać hołdy w papamobile,
ręką wkoło tak błogosławić,
aż się w oku zakręci łza,
aby potem, jak we Wrocławiu,
jakaś klęska z a N i m szła
Papież szybko wypleni
wiarę w Jahwe, w Allaha, jak chwast:
żaden jeden Bóg łysy,
żadne piękne hurysy,
tylko Trójca nam szczęście da!
i pod stopy swe rzuci
cały Bliski i Daleki Wschód,
w końcu Rosję przygarnie
by mieć jedną owczarnię,
a w owczarni - baranów w bród.
nie zeszły na manowce
(toż po ludzku żyć i myśleć chcą),
niech je z woli Papieża
uczą wiary, pacierza,
i już jako niemowlęta chrzczą.
wpajane przekonania
są niezmienne, niezłomne jak stal,
czynią umysł zamknięty
na wszelkie argumenty,
trafia tylko splendor, seks i szmal.
intuicyjnie N A J W Y Ż S Z E,
to wzbronione przez pasterza trzód;
więc lud chce się wyzwolić
z tej duchowej niedoli,
uciec - choćby w występek i bród !
zapędza do spowiedzi
(kto się kaja, ten wierny jak pies);
te wszystkie ludzkie nędze
służą Jego potędze,
On Papieżem wszechczasów już jest!
Sprzeciw, ale i podziw:
Ojciec Święty, to kapłana wzór.
On świat cały zdobywa,
bo s w e c e l e z a k r y w a
mową cudną, jak anielski chór.
Papież za was się modli,
zważcie na ten warg Jego trud.
Czy zagłady swej chcecie?
Toż w trzecie tysiąclecie
wkroczy tylko papieski lud.
Bo strach egzystencjalny nęka
Pamiętaj, że Ci pomogą
Chłopaki w czarnych sukienkach
I nędza z garnka zerka
Oni każą się modlić
Chłopaki w czarnych sukienkach
I różańce w tłustych rękach
Zjeżdżają na konferencje
Chłopaki w czarnych sukienkach
I dziewczynkom popatrzą w oczęta
Przecie to też chłopy!
Chłopaki w czarnych sukienkach
I gosposie w plebanii wnękach
I konta i dzieciątka
Chłopaki w czarnych sukienkach
I o tym po co się klęka
A Kopernika by zgrillowali jak Bruno
Chłopaki w czarnych sukienkach
Prowadzą nas w Pańskich mękach
Z Karolem przenajczystszym
Chłopaki w czarnych sukienkach
i do księdza tak powiada:
"Słuchaj stary jest robota.
Trzeba ochrzcić mego kota."
żadna siła mnie nie ruszy ! "
Baba widząc,że ksiądz stary,
poruszyła "sedno" wiary:
dam na kościół dwa miliony."
Ksiądz nawrócił się migusiem,
przeprowadził chrzest z kiciusiem.
Poszedł pogadać z biskupem.
Biskup w ciemię bity nie był.
Wie, że kler ma swe potrzeby.
Więc powiada:"Jest robota.
Do komunii szykuj kota !"
(~ktolik, 2004-08-20 18:48)
"Nasz Proboszczu, nie wypada"
"Co ty pleciesz-bierz opłatek
czy słyszales jaki datek
Już ja ciebie przypilnuje
Byś namaścił tego kota.
Wreszcie kupie "se peżota"!"
podkurczając swój ogonek
dumnym krokiem do komuni
kroczy tuz przy swej mamuni
lecz czy kocie jest ochrzczone?
W tej religi się zabrania
miec małżona bez wyznania...
(~inspiracion, 2004-08-20 20:09)
że jak dasz na tace to i ochrzcisz nawet ptaka.
(~adasko76, 2004-08-20 22:55)